wtorek, 26 września 2017

Dagon wiecznie żywy, czyli krajobraz w Gwincie po ogromnej aktualizacji

Witajcie! Od deployu aktualizacji minął już niespełna miesiąc. Rozpoczął się Pro Ladder, a przy tym pojawił się jeszcze hotfix. Czas więc się przyjrzeć jaką metę społeczność graczy wykreowała. 


Przegląd frakcyjny
Potwory

Dla poczciwych potworków miejsce w mecie zawsze się znajdzie. Po aplikacji sporych nerfów w mechanice swarmu i carryover z Harpii Celaneo Dagon był skazywany na wymarcie i zniknięcie z top tieru. Nic bardziej mylnego! Bóg Voydanoi nadal jest potężny, ponieważ pierwotny swarm wyewoluował w hybrydę z pożeraniem. Nadal robi duże punkty carryover za sprawą Nekkerów i Ekimm (które nieoczekiwanie są grane), a pasywne tempo robione przez Vrany i wysypujące się Harpie z talii potrafi zagwarantować 2 karty do przodu przy wygranym coinflipie. Jedyną dość sporą bolączką tej talii jest mulligan, ale bardzo możliwe że wkrótce powstanie nowa wersja tej strategiii niwelująca ten problem.

Unseen Elder niestety nie jest praktycznie w ogóle grany. Jedyny sensowny build pod niego opiera się na zemście, która okazała się zbyt słaba, aby wbić się do top tieru. Problemem tej talii jest brak kompatybilnych z nią goldów i silverów, a także lepszego lidera niż Ukryty.

Swoje miejsce w tierliście znalazł za to Dziki Gon na Eredine, który staje się coraz popularniejszy, choć niewykluczone jest, że w związku z popularnością złotej pogody wzrośnie liczba Brzasków w taliach, co osłabi Upiorny Orszak. Mimo to nawet bez oddziaływania pogody Eredin daje ogromne pole do kontroli stołu, co kontruje Scoia, Skellige i KP.
Nilfgaard

Tak jak pisałem w przeglądzie nowej aktualizacji kontrolny Nilfgaard na szpiegach wbił się do mety, a na początku nawet dominował. Janusz Calveit znów jest grywalny, i chociaż Czarni odeszli trochę w cień za sprawą Radowida to wciąż trzeba się z nimi liczyć. 

Warto jednak wspomnieć o innych liderach Cesarstwa. Emhyr może nie wyróżnia się w tłumie, ale czeka w cieniu by swoim millem straszyć KP i Potwory. Dywizja Magne i rework Włóczników zdecydowanie wzmocnił ten archetyp.

Morvran i jego podglądanie niestety nie radzi sobie najlepiej. Spory inpact na ten stan rzeczy mają trochę niekonsystentnie działający Spotterzy nie potrafiący wyciągnąć dużo value. Odkrywka ma niby potencjał kontrolny, ale to lepiej robi Menno wspólnie ze szpiegami. Ciężko znaleźć coś uber mocnego w tej strategii, co mogłoby pomóc mu wbić się na szczyt tierlisty.

Skellige
Wyspiarze nieco podupadli i – jak się okazuje – na tyle, by stać się najmniej graną frakcją w tym miesiącu. Nie jest to wynik jakichś ogromnych nerfów czy braku fuela, po prostu w mecie górują Potwory a najsilniejsze archetypy Skellige nie są w stanie się obejść bez graveyardu. Nie zmienia to faktu, że SK na Branie z wykorzystaniem Weteranów Tuirseach jest silne i ma pewne miejsce w tier 2. Queensgard przestał być grany ze względu na kontrolny Nilfgaard, więc nie ma się co o nim rozwodzić, a taki sam los podzieliła dominantka poprzedniej mety, czyli Cerys na Harcownikach +MorkEverec, bo Radowid jest po prostu zbyt trudnym dla niej matchupem.

Crach ma się w sumie tak samo jak król Skellige, tyle, że jarl jest grany głównie na osłabianie, co jednak dość szybko przestało być viable na szczycie przez Dagona i Radowida, a także wszędobylskie Gradobicia. Pomalutku wykrystalizowuje się nowy archetyp pod Cracha na przeklętych, co zaprezentowal Draagoon – tutaj znajdziecie jego film z omówieniem tej talii.

Harald w dalszym ciągu nie jest w stanie oderwać łatki najrzadziej granego dowódcy ex eaquo z Unseen’em i Foltestem. Niby Topornicy jakiś potencjał mają, niby Gradobicie jest staplem, niby są Drakkary Wielorybników, które jakoś z tym współgrają, ale nadal to za mało, aby przesadnie rozpatrywać Chromego jako kandydata do topki.

Królestwa Północy
Radowid dzieli i rządzi surowo w mecie. Kontruje Scoia i daje w kość Potworom. Talia na królu Redanii znacząco ewoluowała w hybrydę kontroli, pancerza i swarmu, tworząc zabójczą mieszankę. Jedyny jego problem to losowość w abilitce Dijkstry i Stennisa, ale przy odpowiednim deck thinningu nie stanowi to bariery nie do przebicia.

Teraz słów kilka o władcy Kaedwen – Henselcie. Może Rębacze już nie istnieją, ale w zamian za nich ma Inżynierów Oblężeń do dyspozycji, którzy wybornie kombują się z Biedną Piechotę, a nie zapominajmy o Werblistach. Tak oto wykrystalizował się nowy swarm deck oparty o buffowanie, na które zawsze trzeba posiadać Merigold – inaczej game over.

W cieniu dwóch dystyngowanych władców znalazł się niestety Foltest. Mimo możliwości buffu także będących już na polu bitwy jednostek król Temerii nie gwarantuje takiego tempa czy utility jak pozostali dwaj. Nawet w „grubych” taliach na 40 kart ludzie wolą korzystać z Henselta, co dobitnie świadczy na niekorzyść tej barwnej postaci z W2. 
Scoia’tel

Po dominacji mulliganu na Francesce nie zostało już niemal nic. Po hotfixie i ustabilizowaniu się mety gracze znaleźli na niego kontrę, a i inne talie okazały się more viable. Niemniej jednak da się nim na spokojnie wbić do topki w zależności od dalszej popularności Radka.

Eithne w pewnym momencie była jedynym dominującym deckiem w topce, ale szybka interwencja Radowida uzdrowiła sytuację, bo Spellia’tel nigdy nie było najbardziej adorowaną talią. Po śmierci rakowatego Stammel’tel to właśnie ten archetyp był wiodącym wśród Wiewiór. Swoje miejsce znaleźli także Krasnoludzcy Trapperzy, ale nie wychylają się spoza tier 2.

Jeśli o istotach niedużego wzrostu mowa, to warto grubymi zgłoskami odnotować pierwszą grywalną talię pod przemieszczanie na Brouverze – władcy Mahakamu. Bardzo dobrze radzi sobie ta talia, głównie dzięki dużym viablity z Gradobiciem Merigold.

Najlepsze karty mety 
Neutralne
Znak Quen
Ta karta przejawiała się od czasu do czasu w Scoia, ale dopiero teraz zaczęła być szerzej wykorzystywana za sprawą Itthliny (którą jednak częściej gra się w Piorun Alzura). Podwójny Quen chroni Protektorów i Wyrocznie przed Gradobiciem i Taranem i zabezpiecza punkty. 

Pełnia
Wykorzystywana w taliach z Trapperami i epizodycznie w Potworach, ale już w taki stanie jest o 200% bardziej grywana niż kiedyś, jeszcze jako Overdose.

Płotka
Wierzchowiec Geralta mimo upływu miesięcy nadal pojawia się czy to w KP, Nilfgaardzie, a teraz nawet w Potworach, ponieważ ma tag Bestia (heh) więc zmniejsza licznik na Harpiach. Kto by pomyślał, że humorystyczny tag może mieć taki impact na grę?

Gradobicie Merigold
Grane absolutnie wszędzie. Największy profit potrafią z niego wyciągnąć Scoia i Potwory, ale w założeniu każda frakcja korzysta z tego srebrnego spella przez pojawianie się takich dużych jednostek jak Vran Wojownik, Ciężka Jazda Burej Chorągwi, Wyrocznia, Drakkar czy Brygada Impera. 

Krąg Przywołań
Dopiero teraz można dostrzec pełen potencjał tej karty. Głównie używana po to, aby skontrować szpiega i utrzymać, odrobić, bądź zbudować CA, ale miewa się też zagrania Kręgu w blokera. Nie jest może grana w każdej talii , ale stanowi często dobry pick dla większości z nich.

Eskel
Karta meta dependant, ale jest idealną kontrą na Skellige czy nawet KP (pod warunkiem, że nie gramy Potworami). Mimo, iż nie jest widziana wszędzie warto o niej wspomnieć i należy się jej dalej przyglądać pod kątem dalszego wykorzystania.

Susza & Ragh Nar Roog
Złota pogoda nieoczekiwanie zaczęła być forsowana w Scoia, Potworach czy nawet KP. Pasywne zadawanie obrażeń w łatwy sposób i mała ilość clearów zachęciła graczy do korzystania z tych kart. Teraz ludzie zaczęli się na to techować i grają czarodzieja + Brzask, ale nadal obydwa złote efekty pogodowe mają rację bytu w niektórych taliach, choć pomału się od tego odchodzi.

Geralt: Aard
Nowy archetyp przesuwania + Niszczące Gradobicie musiał ożywić niegdyś najbardziej broken kartę CBT. Nie jest ona of course tym, czym była, ale bardziej buduje pewną istotną część komba z Zoltanem + Strzelcami Wyborowymi i wcześniej wymienionym spellem.

Geralt
Wspomnienie w stylu honorable mentions, bo tego tylko ignorant by nie odnotował. Poczciwy goldzik dla początkujących znalazł swoje miejsce w odkrywaniu, które może nie trzęsie metą, ale daje radość z gry. Wspólnie ze spotterami daje duże value, co umożliwia narzucenie tempa i w efekcie wygraną. Fajnie jest zobaczyć tą kartę w jakimś metowym decku z jakiegokolwiek tieru.
Potwory
Harpia Celaneo & Harpia
Harpia Celaneo dostając nerfa uzyskała też buffa w postaci koleżanki gatunkowej. Nikt nie spodziewał się, że kiedykolwiek ujrzymy ją jeszcze w grze, a tu proszę jaka niespodzianka. Obie z tych Bestii są ważną częścią nowego komba z Vranem, co zlikwidowało z pożerki Olbrzymiego Krabopająka. Poza tym Harpia sama w sobie stanowi awaryjny carryover i stabilne 7 punktów.

Vran Wojownik
Tym razem Vran ma w diecie harpie jaja nie zaś skorupiaki, ale napędza maszynkę podobnie, tylko, że nie robi to powerplayu w jednym ruchu. Robi bardziej pasywną machinę do odchudzania talii i presji. 

Ekimma
Tego nikt się nie spodziewał, ale takie są fakty – Ekimma po reworku wytrzymałości jest grana. Okazuje się, że trigger pożerania + potencjalnie wysypana Harpia i 6 punktów carryover to wystarczające zalety, aby ją stosować. 

Utopiec
Grany w Eredinie i hybrydach daje radę i spisuje się nader przystępnie w erze z takim mocarnym Gradobiciem...

Jottun
...zresztą tak samo jak jego srebrny odpowiednik, tyle, że potrafiący przenieść 3 jednostki, niczym stary Caranthir. 

Wodnica
Mimo zabrania przegiętego Rozdarcia Baba nadal jest grana w każdym monster decku ze względu na Brzask. Jad Krabopająka również daje solidne 12 punktów i potrafi strącić Sukkuba.

Nithral
Potężna opcja kontrolna, którą zastaniemy w każdym Eredinie. Zabija niemal każdego wroga z odliczaniem i likwiduje w zarodku groźne playe np. Z Inżynierami Oblężeń czy Werblistami.

Nekurat
Ostatnio zrobiło się dla niego bardzo dużo celów, gdy w mecie pojawiło się SK i KP, i nadal stanowi solidną opcję, choć wypiera go bardziej wersatylny Jottun, a podobną robotę robi Arcygryf czy Klucznik. 

Duch Lasu
Nadal najlepszy gold Potworów. Pasuje wszędzie, a teraz wspólnie z Harpiami robi niewyobrażalne tempo, a możliwość zjedzenia go Ekimmą i wskrzeszenie Uzdrowieniem jeszcze w tej samej turze doprowadza do palpitacji serca rywali. Często przeciwnik musi wyrzucić 2/3 karty, by wyrobić punkty na Leszego rzuconego w dobrym momencie.

Sukkub
Na początku ignorowana i niegrana, ale teraz jest widywana w każdych Potworach. Rzucona jako przedostatnia karta robi game winning swingi, a rywale wolą wyrzucać removale na Vrany, Ekimmy i Nekkery.

Kejran
Dostał najlepszy rework, jaki mógł dostać. Teraz stanowi ostoję Potworów. Triggeruje pożeranie i – co najważniejsze – daje wyśmienite pole do kontroli. Może zlikwidować Inżyniera Oblężeń, Brygadę Impera, Triss: Motyle czy nawet Ciri, a w dodatku wyciąga Płotkę i absorbuje siłę, co robi duży swing. Ciężko sobie teraz wyobrazić Potwory bez tej kreatury.
Nilfgaard
Infiltrator
Karta, której brakowało szpiegom do zrealizowania potencjału kontrolnego. 9 siły w połączeniu z Nauzicą i Menno jest po prostu zbyt dobre, aby nie grać. 

Skrytobójca
Idealny do likwidacji commonowych bufferów bądź pasywnych rosnących jednostek. Do tego triggeruje Impery. Ciężko znaleźć powód, by nie uznać go za topową kartę „Milfgaardu”.

Brygada Nauzicaa
Razem z Joachimem de Wett potrafi zrobić duży powerplay, a poza tym ściągnąć coś dużego wraz z Infiltratorem. To, że buffuje się o bazową stanowi dobry cel dla Assiry do wtasowania do talii.

Dywizja Magne
W pojedynku z przyjacielem przy ustawce można tych dywizji zagrać nieskończoność. Pomaga w millu, bo gdy rywal nie ma już nic brązowego w decku to dobiera tylko nam, co daje CA. Archetyp, który powstał tak naprawdę nieplanowanie dostał dalszy support i stał się częścią mety – takie historie lubię i tylko dowodzą jak Gwintownicy są kreatywni.

Ceallach
Coś, co pozwala nam stworzyć wybranego szpiega musi być co najmniej dobre. Taki właśnie jest ojciec Cahira – jeśli potrzebujemy czegoś konkretnego na teraz gramy Emisariusza, jeśli punktów – Ambasadora – a gdy mierźi nas jednostka rywala zagrywamy Skrytobójcę. Daje zbyt dużo opcji, by go nie includnąć w Nilfgaardzie.

Cynthia
Kochanka Fillipy to idealny sposób na zainicjowanie ogromnego powerplaya, który teraz zwiększył się o 3 za sprawą Golema, a ponadto pozwala upewnić się, czy przeciwnik ma szpiega czy nie. Przydatne przy wygranym coinflipie.

Sweers
Przydatny nie tylko w millu, ale też w kontrolce i ogólnie dobry tech np. Na Henselta czy Dagona (odpowiednio kontruje Inżynierów Oblężeń/Werblistów lub Nekkery). Dzięki temu niejednokrotnie zaskakuje i pozbawia rywala carryover/powerplaya.

Assire van Anahid
Czarodziejka na dworze Emhyra daje możliwość wtasowania wzmocnionej Nauzici i Płotki do komba z Rainfarn + Joachim lub Cynthii i Golema. W kontrolnym NF pojawia się zawsze, a przydaje się też w Millu.

Rainfarn & Joachim de Wett
Grane w każdym decku Czarnych karty nie znalazły się tam z przypadku. Rain daje nam zawsze dostęp do tempo swinga gdy musimy gonić, lub uciekamy rywalowi.

Zabójstwo
Na PTRze mogło podobno bić w odkryte karty, co byłoby przegięciem, ale i bez tego Zabójstwo eliminuje każdą taktyczną jednostkę bądź dwie i nie pozwala wyciągnąć z nich value.

Menno Coehoorn
O tym Panu ciężko nie napisać. Wraz z Infiltratorem tworzą mieszankę wybuchową i naprawdę jest to wyborny finisher i removal w jednym.

Cahir
Znów zaczął być bardziej przydatny za sprawą odnerfienia Calveita. Teraz może robić to, do czego zawsze go używaliśmy – aby zagrywać karty z talii, co dla Nilfgardu jest bezcenne, aby dokopać się do kluczowych zasobów.
Królestwa Północy
Kaedweńscy Inżynierowiee Oblężeń & Temerscy Werbliści
Potężne pod setup z Henseltem i praktycznie doprowadzają do insta passu nieskontrowane po rzuceniu pierwszej Biednej Piechoty.  W late game też potrafią zrobić siekę wtasowane Nenneke, a rywal nie jest w stanie ciągle ich likwidować.

 Biedna Piechota
To się nazywa powrót z przytupem. Skasowana przy przejściu na CBT teraz powróciła silniejsza i idealnie wpasowała się w lukę po Rębaczach z Crinfrid i zapomnianych Wiedźminach stanowiąc nową główną jednostkę KP.

Taran
Byłem sceptyczny co do tej karty, jednak jak widać dobrze sobie radzi. Sama w sobie wchodzi za stabilne 10/12, a ma jeszcze efekt czyszczenia boardu i daje awaryjną wysypkę dla Henselta.

Ciężka Jazda Burej Chorągwi
Archetyp pod pancerz jednak nie potrzebuje większych buffów, ba – potrzebuje lekkich nerfów. Jazda robi bardzo dobre tempo ze Stennisem w każdym momencie gry, szczególnie gdy Pan w Złotej Zbroi zostaje wskrzeszony przez Shani.

Łowcy Czarownic
Nadspodziewanie dobry pick na duży wysyp Spellia’tel i odchudza talię. Nie są grani może w każdej talii KP, lecz to taki slepper pick – nikt się tego nie spodziewa, ale jednak może się przeliczyć. Na inne matchupy niż KP i wspomniane Spellia raczej niezbyt skuteczni.

Zwiadowca Niebieskich Pasów & Komandos Niebieskich Pasów & Temerski Piechur
Temerskie Trio zwerbowane przez Radowida do deck thinningu i tworzenia stabilnego tempa, a nawet jego nadrabiania w przypadku Piechurów, którzy są bardziej stabilni od Łowców.

Dethmold
Tutaj warto odnotować, że sam Dethmold ma w arsenale Piorun Alzura, który niszczy Sukkuba, Werblistę lub Inżyniera oblężeń, ale raczej trzymany w taliach na złotą pogodę.

Książe Stennis
Jak wspominałem niedawno robi za odcedzacza i narzucacza tempa w jednym. Absolutny must have w każdych Królestwach Północy i primarny cel do pozbycia się z gry Klucznikiem/Nekuratem.

Trollolo
Istna farma armora i choć teraz nie jest aż tak grany to nadal sieje popłoch wraz z Jazdą Chorągwi. Nie zniszczony czy bloknięty robi grę.

Posiłki
Integralny special w KP, a teraz można go wyciągnąć Natalisem. Bez tej karty Królestwa działałyby zdecydowanie wolniej, .

Margaritka
Moja ulubiona czarodziejka z uniwersum Wiedźmina jako resetujący bloker kasuje Vrany, Ekimmy, Nekkery czy Wyrocznie. Do tego pozwala na siebie wysypać Łowców.

Jan Natalis
Core praktycznie każdych Królestw Północy. Karta fenomenalna i bez dwóch zdań najbardziej spektakularny rework w całej historii Gwinta. Możliwość wyciągnięcia takich kart jak Róg, Rozkaz Wymarszu czy Posiłki zagrywając jednostkę jest genialną rzeczą. Natalis jako token pozwala zagrać dopałkę punktową turę wcześniej, a nawet zainicjować pierwszy ruch z Posiłków w Temerczyka, gdy nie mamy takowego. Takich kart Gwintowi właśnie potrzeba – uniwersalnych z wielorakim wachlarzem playów. W sumie jeszcze Skellige brakuje takiego golda, bo inne frakcje mają Insegrima (Scoia), Ge’elsa (Potwory) i Rainfarna (Nilfgaard).

Dijkstra
DJ to bardziej zbalansowana Priscilla z CBT (co to było za OP „ścierwo”...), ale dopiero od niedawna zaczął być staplem dla graczy Northern Realms. Przy odpowiednim odchudzeniu potrafi być zabójczym finisherem, czasem jednak okazuje się niewypałem, ale to ryzyko wpisane w charakterystykę tego typu kart, które jak widać gracze wolą podejmować.

Shani
Jedyne wskrzeszenie jakie pozostało wykastrowanemu z nich KP, ale za to takie o jakim nie może marzyć napchane nimi Skellige. Najlepszy gold finishujący w połączeniu ze Stennisem daje Shani pałeczkę pierwszeństwa wśród wszystkich kart złotych (ex aequo z Leszym) – tak jak to było w CBT zresztą (no dobra, może była tuż za Aglais...)

 Keira Metz
Niby nie jest wcale lepsza od Vesemira w praktyce – w dodatku stary „wiedźmak” odchudza talię, a mimo to „best gerl” widujemy częściej w szrankach Radowida (sic!) czy Henselta. Prawdę powiedziawszy gdyby nie miała tych dodatkowych dwóch useless zaklęć (Epidemia to niezmieniona pozostałość z przed niewrażliwości goldów, obecnie bezużyteczna w tej mecia zaś Aeromancja wyciąga tylko Białe Zimno i Sztorm ze srebrnych pogód, co może być grane, ale jeszcze nie teraz) to przecież nikt by nie narzekał, bo tworzenie Gromu jest więcej niż dobre.
Skellige
Drakkar Bojowy & Rębacz klanu An Craite
Mieli swoje 5 minut. Maszynka robiąca pasywne punkty wyglądała solidnie, a Freye miały dobre cele do wielopunktowych wskrzeszeń, ale do mety szybko wkroczyły Potwory i Nilfgaard, co zniwelowało ich rolę w metagame. Teraz, gdy grane jest przesuwanie ten archetyp SK przepadł gdzieś pod koniec tierlisty, ale z pewnością może jeszcze wrócić może w formie jakiejś hybrydy.

Weteran klanu Tuirseach & Harcownicy klanu Tuirseach
Syndrom podobny co u duetu górnego, tyle że oni jakoś stabilniej trzymają swoje talie w tierze 2. Mimo podobnych problemów mają zauważalnie więcej narzędzi na Nilfgaard i Potwory (Kapitanów Piratów np.) i nie są tak wrażliwi na blokowanie czy przemieszczanie.

Drakkar Wielorybników
Chyba jedyna nowa karta dla Wyspiarzy, która zdecydowanie ulepszyła tę frakcję. Dlaczego? Ponieważ dała jej pierwsze narzędzie do przemieszczania wrogów, a przy tym wyciąga niezłe value. Sama w sobie jest dużym ciałem z 8 siły i jedyną jej wadą jest wpływ na jej stabilność, gdy jest mała ilość granych przez rywala jednostek.

Zielarka
Ta karta wymaga jeszcze odrobiny dopracowania, ale jej ogólny zamysł ma synergię z nieco zapomnianym Rozdarciem i nie raz robiło duży swing. W obecnej mecie niejednokrotnie się przewijała w Skellige i raczej się to nie zmieni.
Gremista
Od kilku miechów jest zdecydowanie najlepszym magiem. Podwójny cast zniedźwiedziowienia i Mgła na długie rundy, a co najważniejsze Czyste Niebo wypadają odrobinę lepiej niż Dethmold.

Djenge Frett
Ogromny kolo do resurrecta i współgra z Rębaczami. Z Crachem potrafi wejść na board i odrobić punkty, a w late game robi za finisher. Oczywiście jego największym wrogiem są Nekuraty i Kluczniki...

Koral
Lytta Neyd nadal jest najlepszym goldem Skellige i w topce overall, chociaż, gdyby jej pierwotna umiejka nie została jej odebrana to Skellige byłoby prawdopodobnie w topce jak to było na starcie CBT. Mimo wszystko nie ma podstaw do tego, aby się jej nie obawiać grając Scoia czy KP, bo zagranie „rudej” w Waszą nabuffowaną Ciężką Jazdę czy Protektora może kosztować Was grę.

Myszowór
Stary druid w zupełności przydaje się do każdej talii SK jako draw engine i oczywisty dopełniacz. Po prostu wartościowy gold, wcale nie gorszy od Avall’acha.

Lugos Szalony
Removal i odcedzacz w jednym – absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Nic dziwnego, że Skelligijczycy używają go w prawie każdej swojej talii w sytuacji, gdy Hjalmar wymarł, a Vabjorn okazał się niewypałem.
Scoia’tel
Agitator Scoia’tel
Ta karta nie tylko wydatnie pomaga graczom przesuwania, którzy mogą dzięki niemu przyzywać darmowych Najemników i setupować pod Merigolda, ale także stworzyła wokół siebie nowy archetyp ze spamieniem Trapperami. Nie jest to może ostoja całej frakcji, ale wydatnie się przyczyniła do jej teraźniejszych sukcesów.

Krasnoludzki Trapper
Irytująca, ale potężna jednostka absorbująca weather i niezwykle spammable z Agitatorami, co pozwoliło jej stworzyć własny styl. Jedynym jej win condition jest buffowanie Pełnią, więc jest łatwo kontrowana przez movement i Gradobicie, ale potrafi napsuć krwi.

Krasnoludzki Najemnik
Idealna jednostka do przesuwania, choć jako mini kopia Zoltana powinna jeszcze zadawać obrażenia przesuwanemu oponentowi. Mimo to stanowi elastyczne rozwiązanie strategiczne, bo od głównych obrażeń jest Strzelec Wyborowy, do którego za chwilę przejdziemy.

Strzelec Wyborowy z Dol Blathaana
Niedawno jego pasywną umiejętność miał złoty (sic!) Iorweth. Przeniesienie tego na brązową frakcyjną kartę jak się okazało zaowocowało wylęgnięciem się nowej metowej talii. Przemyślane działanie i odpowiednia reakcja developerów gry tym zaowocowała, co jest pozytywną wiadomością dla nas wszystkich. A wracając do Strzelca – dwóch takich potrafi zrobić z Aardem/Zoltanem naprawdę sowite punkty i pozbyć się wielu tokenowych wrogów. Sprawia to, że Gradobicie wchodzi za trochę mniej, ale nie trzeba na siłę skupiać całej armii rywala do jednej linii.

Protektor z Dol Blathanna
Znienawidzony od momentu wejścia wraz z OBT jako element cringowatego decku na spellach. Teraz powrócił, ale na całe szczęście talia Eithne nie jest już tak canceourus jak była wcześniej. Niemniej jednak Protektorzy stanowią jej oczywisty finisher, a przed Gradkiem chroni ich Quen z Itthliny. Co prawda nie przed Łowcami Czarownic, ale nie zmienia to ich pozycji – są najcięższymi do skontrowania finisherami obecnie dla frakcji innych niż KP.

Wyrocznia
Mimo wynalezienia Łowców Czarownic Farseer nadal ma się dobrze. Spore body pasywnie buffujące się, który jedynie sam władca Redanii, Radowid V Srogi jest w stanie powstrzymać.

Wiedzący
Po nefie nie jest już tak często forsowany, ale przewija się w buildach kontrolnych nieludzi. Still jest bardzo mocnym toolem do spamowania Piorunami Alzura czy Pełniami dla Trapperów.

Oficer Vrihedd
Słusznie dostał po łapkach w hotfixie, lecz to nie zabrało mu ni krzty kompetetywności, bo nie dość, że przewija talię w poszukiwaniu zasobów to jeszcze zostaje na stole jako silny typ.

Sheldon Skaggs
Lansowany jako naturalna kontra na Merigolda jest głównie zagrywany w move’tel i to jako część większego powerplayu ze Strzelcami i Saperami, a nie zaś jako tech na kulki lodum

Malena
Nie, nie jest grana, ale pozwolę sobie ją zauważyć i spróbować przewidzieć jej apperance w buildach Scoia. Tak dobrze działającej z Gradem karty obok Aarda i Zoltana Scoia nie ma, a Malena jest idealną opcją na Potwory, gdyż pozwala ściągnąć więcej Vranów pod chmurkę z lodem. W late game raczej nie do skontrowania. Jej jedyny spory minus to zerowe tempo. Stawiam jednak, że ktoś ją w końcu z sukcesem zastosuje w przesuwaniu i się rozpopularyzuje.

Ciaran
Frakcyjny bloker z uber ważnym efektem przesunięcia wroga to zbyt dużo, by o nim nie napomknąć. Już nie mam na myśli samej synergi z sami wiecie jakim spellem, ale np. Potrafi tak zablokować Nekkera, że ten zostanie zjedzony przez Vrana i już na pewno nie wróci. I to bez użycia Mardroeme.

Yaevinn
Wspomnę o nim ze względu na możliwość praktycznie 100% dobrania Gradu. Absolutnie najlepszy szpieg klasowy na teraz (Przeraza ma najlepszy efekt, ale nie daje nam wybierać z kart do dobrania).

Aglais
Nie, to nie jest ta dominatorka z CBT. Działa teraz trochę inaczej, bo nie rani swojej uroczej twarzyczki, gdy kradnie spella. Ogólnie teraz jest grane więcej specjalnych kart niż wcześniej, a kradzież Posiłków, Pogody czy czegokolwiek innego jest valuable.

Itthline
Zagrana w podwójny Piorun działa nieco gorzej niż Zabójstwo, ale styka to aby zczyścić board. Bardziej popularne jest jej zagranie w podwójny Quen na Wyrocznię i Strażnika z Dol Blathanna. Robi tym oczywiście małe tempo, ale przynajmniej nie wchodzi do rywala za 5 jak drzewiej.

Zoltan Chivay
Heh, Caranthir z taką umiejką był za mocny i dostał nerfa, a druha Geralta jeszcze zbuffowali... Teraz jest must have w swojej frakcji, praktycznie jest win condition z Gradobiciem czy Aardem. Ciężko znaleźć jakąkolwiek kontrę dla tej karty i uważam ją za przymocną, skoro przesuwający 3 jednostki i robiący w turę o 4 mniej obrażeń Caranthir był OP...

Insengrim Faolitiarna
Zmierzch mocy mulliganu już nastał, ale dowódca komanda nie powiedział ostatniego słowa. Do teraz jest mocną opcją do zagrania w early game w Morenn czy jako finisher przy asyście Toruviel.

Saskia
Obecnie odeszła w cień jak całe wymienianie, lecz jest nawet grywana w special’tel czy Trapperach. Sama ma 10 siły, a to wystarczający powód, by z niej korzystać.

Podsumowując
Meta balansuje wokół Królestw Północy, Potworów i Scoia’tel. Niedaleko za nimi plasuje się Nilfgaard, a nieco w oddali zauważamy Skellige.
Pewnie gdzieś w okolicach połowy października powinna pojawić się nowa aktualizacja, a do tego czasu meta nadal nabiera kształtów. Jeszcze kilka buildów powinno się wyklarować. Na ten moment nie wygląda to jednak zbyt różnorodnie i niestety powtarza się podobna sytuacja jak z przed aktualizacji (dla tych co nie pamiętają, to rozjaśnię) – Były Potwory pod trzy archetypy, jedne KP mające kontrować pożeranie i swarm, a także trzeci build Skellige na carryover MorkEverec. Scoia i Nilfgaard wtedy nie grały zbyt dużo, choć pod koniec wyszły kontrolne Wiewiórki na palenie.
Wszystkie trzy przodujące frakcje mają przynajmniej po dwie różne grywane wersje swoich najlepszych taktyk, które najczęściej są widywane. Z łatwością znajdziecie je na gwentdb za pomocą wyszukiwarki, więc nie będę ich tutaj podrzucał.

Najbardziej eksplatowanymi/wartościowymi kartami obecnie są: Gradobicie Merigold, Raagh Nar Rog/ Susza, Duch Lasu, Kejran, Dijkstra, Shani, Jan Natalis, Keira Metz, Itthline, Aglais, Zoltan Chivay, Lugos Szalony, Koral, Menno Coehoorn, Zabójstwo, Rainfarn, Cahir.

Jak mi idzie?
Wczoraj osiągnąłem 17 rangę metowym Dagonem. Grinduje się przyjemnie, ale aby nie zwariować od grania jedną talią szlifuję Radowida i Eredina na Pro Ladderze, a z rzadka pogram Skellige na osłabianie.

Informacje odnośnie bloga
Następny mój wpis pojawi się w ciągu 5 dni. Będzie to osobiste podsumowanko okna transferowego w Anglii. Kiedy coś o Gwincie? Pewnie niebawem – zamierzam zrobić polski poradnik dla graczy o ekonomii w grze – jakie karty pyłować, jaki obrać sobie crafting order, co wybierać z beczek itd. Poradnik ten będzie na bieżąco aktualizowany, więc to będzie coś przełomowego na moim blogu. Stay tuned!

To byłoby na tyle w tym artykule, zapraszam do polubienia mojego fanpage na fejsie i zapisaniu się do newslettera – warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz