Spóźnione, ale jest. Zapraszam na obszerne podsumowanie ubiegłej kampanii transferowej w Hiszpanii! Kolejne części z podsumowaniem okienek w innych ligach będą się pojawiać w odstępach 5-6 dni. Przedstawię transfery z najsilniejszych lig + oczywiście polski. Znajdziecie tylko najbardziej interesujące transakcje. Zapraszam!
Okno w statystykach:
Pobito rekord sumy wydanej na jednego piłkarza – £198 mln.
Najwięcej transferów dokonano w Niemczech – 17 106
Łączna suma wydanych pieniędzy w 5 czołowych ligach świata – £3,98 bln.
Hiszpania – wydano £1,03 bn.
Ousmane Dembélé – Borussia Dortmund -> Barcelona za £96,7 mln
Borussia zrobiła życiowy interes. Zrozpaczona po stracie Neymara „Blaugrana” została postawiona pod ścianą i musiała przepłacić. Ekipa z Signal Iduna Park zakupiła Ousmane przed dwoma laty z Rennes za grosze (£12 mln) i po jego jednym dobrym sezonie zebrała żniwa swoich decyzji transferowych. Oczywiście nie umniejszam samemu Dembélé, który jest talentem czystej wody i powinien godnie zastąpić Neymara (oczywiście nie z miejsca) o ile nie uderzy mu woda sodowa do głowy.
Vinícius Júnior – Flamengo -> Real Madryt za £39,6 mln
Drugim najdroższym transferem pochwalić się może Real Madryt, który tym razem stawia na przyszłościowe budowanie drużyny, aniżeli gwiazdorów. Florentino Perez mądry po szkodzie (chodzi mi o Jamesa Rodrigueza, który powędrował na dwuletni loan do Bayernu). O Júniorze niewiele można powiedzieć – we Flamengo rozegrał jedynie 18 spotkań w których 3 razy zdobył bramkę. Lepiej wygląda jego statystyka w kadrze Brazylii U17 – w 15 meczach aż 12 razy zmuszał golkiperów rywali do kapitulacji. Głównym atutem Viníciusa są jednak zdolności techniczne, które można zobaczyć na poniższym filmie. Czas pokaże, czy nastolatek wniesie tyle do światowego futbolu co inni młodzi – gniewni.
Paulinho – Guangzonhu Evergrande -> Barcelona za £36,4 mln
Gość który nie poradził sobie niegdyś w 1. Lidze trafia do jednego z największych klubów globu - czuję, że ten świat jeszcze nie raz mnie zaskoczy... A tak na poważnie – defensywny pomocnik, który odbił się od Premiership i wybrał kopanie z innymi przepłaconymi pseudogwiazdkami w Chinach teraz ląduje w Katalonii jako dubler najprawdopodobniej dla Sergio Busquetsa. Ta transakcja niestety pokazuje jak Barça odchodzi od dawania szansy wychowankom w roli zmienników. Te £36 mln można było rozdysponować na zakup kilku młodych zawodników wyszukanych przez sieć skautingu. Cóż, należy życzyć Paulinho aby wrócił z przytupem na europejskie boiska.
Vitolo – Sevilla -> Atlético Madryt za £31,8 mln
Podpora i jeden z głównych architektów zwycięstw Sevilli w Lidze Europy zmienia barwy klubowe na klub z potencjałem na zwycięstwo LM i La Liga. Będzie musiał jednak do zimowego okna pograć w klubie w którym zapracował na transfer do „Sevillistas” – Las Palmas. Wszystko przez embargo transferowe nałożone na zespół z Madrytu. Z pewnością jest to ogromne wzmocnienie przy jednoczesnym osłabieniu rywala. Ostatecznie przekreśla też szansę na zaistnienie na Vicente Calderon Nicolasa Gaitana, który okazał się kompletnym niewypałem.
Nélson Semedo – Benfica Lizbona -> Barcelona za £24,5 mln
Po odejściu Daniego Alvesa nie było na Camp Nou kogoś, kto wniósłby podobną jakość na prawe wahadło. Aleix Vidal nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a Lucas Digne lepiej czuje się na lewej obronie. Sergi Roberto przez niemalże cały poprzedni sezon ciągnął grę na ten pozycji, ale grał tylko poprawnie i zdecydowanie lepiej czuje się w centrum boiska. Z pomocą przychodzi wykupiony za dobre pieniądze Nélson Semedo, który może nie miał tak piorunujących liczb przed transferem jak Dani Alves, ale to zawodnik najbliższy charakterologicznie do Brazylijczyka. Materiał na kilkuletnią ostoję klubu na tej pozycji.
Geoffrey Kondogbia – Inter Mediolan -> Valencia za £24,6 mln
Tym samym francuz wraca na hiszpańskie boiska po owocnej kampanii ojczyźnie i niezrozumiale słabej we Włoszech. Niestety trafił do klubu, które spektakularne porażki ma w tytule. W ostatnich latach „Nietoperze” mimo dobrych transferów, właściciela i trenerów miało ugruntowaną pozycję pod odzyskanie miejsca na ligowym podium (dwa poprzednie – dopiero 12 lokata). Rzeczywistość okazała się jednak inna i mimo przebłysków ekipa z Mestalla kończyła rywalizację na odległych pozycjach. Czy Kondogbia odzyska zagubioną formę i wyprowadzi Valencię z marazmu? Ciężko to stwierdzić – w Interze miał pokazać, że jest jednym z najlepszych na swojej pozycji, tymczasem wszystko zaprzepaściły konflikty z trenerem i chaotyczny proces budowania nowej drużyny na Giuseppe Meazza. Teraz nie pozostaje mu nic innego jak dowiec swojej wartości.
Theo Hernández – Atletico Madryt -> Real Madryt za £22,8 mln
Kolejny transfer z naciskiem na przyszłość, tym razem również w grę wchodzi podkradnięcie przyszłej gwiazdy derbowemu rywalowi. Znając „Królewskich” oszlifują Theo na wypożyczeniu aby później czerpać z niego radość (tak było z Casemiro czy Carvahalem).
Luis Muriel – Sampdoria – Sevilla za £17,7 mln
Bardzo rozsądne wzmocnienie dawnego zespołu Grześka Krychowiaka. Po odejściu Gameiro w ekipie „Palanganas” nie było odpowiedniego specialisty od zdobywania goli, a Muriel ma do tego smykałkę, choć jak to na Kolumbijczyka przystało lubi też rozgrywać na przedpolu i ruchliwie penetrować defensywę w poszukiwaniu sposobności do stworzenia sobie miejsca na strzał.
Dani Ceballos – Real Betis -> Real Madryt za £14,5 mln
Kolejna młoda gwiazdka będzie teraz przywdziewać biały trykot „Galacticos”. Kolejny świetny i mało kosztowny ruch ze strony Zinedina i spółki. Dani świetnie zaprezentował się na EURO U21 w Polsce, a poza tym już w poprzednim sezonie ligowym pokazywał zalążki niewątpliwego talentu. To czy go rozwinie zależy tylko od niego, ponieważ trener Realu otwarcie postawił sobie za cel wprowadzać do drużyny nowe twarze, ponieważ wie, że CR7 wieczny nie będzie, a Bale będzie potrzebował nowego partnera do gry. Udało się z Asensio to czemu nie z Ceballosem?
Rubén Semedo – Sporting CP -> Villareal za £12,3 mln
Świetna transakcja w wykonaniu „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Za niewielkie pieniądze pozyskali piekielnie utalentowanego Rubéna, którego w przyszłości wytransferują za grube pliki banknotów. Ponadto już teraz Portugalczyk wniesie nową jakość do zespołu i z nawiązką zastąpi sprzedanego do Milanu Mateo Musacchio.
Enes Unal – Manchester City -> Villareal za £12 mln
Poprzednie rozgrywki Unal spędził w Twente, gdzie zdobył 19 bramek i zaliczył 4 ostatnie podania. Już wcześniej miałem wiarę w chłopaka i teraz ta wiara staje się rzeczywistością. Transfer do Hiszpanii to dla niego próba generalna przed wejściem na europejski poziom gry. W City nie dostałby takiej szansy, poza tym nie dostał pozwolenia o pracę na Wyspach.
Emre Mor – Borussia Dortmund -> Celta Vigo za £11,7 mln
Nie wiem co tu się wydarzyło. Jakim cudem „Pszczoły” mogły dopuścić do tego, że taki talent odszedł za garść miedziaków? Owszem, Turek dostał szansę na Signal Iduna Park, ale w 12 spotkaniach nie wyróżnił się i potem do końca rozgrywek nie powąchał murawy. Moje zdanie na temat tego transferu jest jednak niezmienne – Emre Mor ma ogromny potencjał i za 3 czy 4 lata będzie o nim głośno. Celta zyskała wartościowego i dynamicznego skrzydłowego i szansę na wielkie pieniądze z jego sprzedaży.
Simon Kjær – Fenerbahce -> Sevilla za £11,6 mln
Kjaer to piłkarz wysokiej klasy. Twardy, nieustępliwy, z papierami na grę w czołowych klubach najsilniejszych lig. Dopiero teraz zrealizuje swoje przeznaczenie, bo Sevilla od 3 lat nie mierzy niżej niż top 6. Trochę mnie dziwi, że tak późno Simon zakotwiczył w większym klubie – może to kwestia charakteru?
Inne transfery warte uwagi:
Gerard Deulofeu – Everton -> Barcelona za £10 mln
Błędem było w ogóle permanentne pozbycie się Gerarda, ale całe szczęście dla „Dumy Katalonii” przy sprzedaży umieszczono klauzulę możliwości odkupienia. Gerard ma zadatki na światową gwiazdę, i udowodnił to kolejno w Evertonie i na loanie w AC Milanie. Jestem ogromnym fanem tego piłkarza i mam żywą nadzieję, że Ernesto Valverde nie będzie się bał dawać mu szansy kosztem Dembélé.
Adnan Januzaj – Manchester United -> Real Sociedad za £9,8 mln
Gość się gdzieś pogubił. Po świetnym sezonie 13/14 gdzieś przepadł, a transfer do przeciętnego Sociedad to dla niego jedna z ostatnich szans na przekucie talentu w umiejętności.
Nolito – Manchester City -> Sevilla za £7,9 mln
Nolito po bardzo dobrej kampanii w Celcie Vigo nie poradził sobie w Premiership. Miał iść śladem Pedro, a jednak niezbyt mu wyszło. Mimo wszystko uważam, że w Sevilli będzie grał pierwsze skrzypce po odejściu Vitolo.
Éver Banega – Inter Mediolan -> Sevilla za £9 mln
Do Interu przeszedł jako wolny zawodnik właśnie po przygodzie w Sevilli i miał być mózgiem nowej ekipy „Nerazzurrich” . Nic z tego nie wyszło, a jego poprzedni pracodawca ponownie po niego sięgnął tracąc £9 mln. Niby transakcja słaba, ale patrząc przez pryzmat tego, jak Argentyńczyk czarował w „Palanganas” nie mam złudzeń, że taką stratę warto było ponieść.
Sébastien Corchia – Lille OSC -> Sevilla za £4,3 mln
Fenomenalna transakcja. Po odejściu Monchiego wydawało się, że ekipa z Andaluzji już nie będzie robiła podobnych interesów jak za jego kadencji właśnie, ale okazuje się, że Eduardo Berizzio nie będzie mógł narzekać na wzmocnienia na miarę klubowego budżetu. Corchia to dobry zawodnik z potencjałem nawet na kadrę narodową, toteż Lille ma czego żałować po stracie tego prawego obrońcy.
Fabian Schär – Hoffenheim -> Deportivo la Corunã za £3,6 mln
Szwajcar jeszcze nie tak dawno był przymierzany do Barcelony, więc trochę dziwi jego transfer do drużyny walczącej o utrzymanie. Deportivo raczej skorzysta na jego obecności w defensywie i może uda im się powalczyć o pierwszą 10 ligową, choć należy to traktować z uprzedzeniem.
Cristian Tello – Barcelona -> Real Betis za £3,5 mln
Kariera tego Pana nie potoczyła się tak jak tego wszyscy oczekiwali. Gdy zaczynał pierwszy sezon w Barçy byłem pełen podziwu jego umiejętnościom technicznym i szybkości, jednak Barcelona okazała się być za duża i z biegiem czasu lokowała swój produkt w Porto czy Fiorentinie, choć sam Cristian miał naprawdę potencjał, by być integralną częścią tej drużyny. Betis to drużyna, którą darzę sympatią i szacunkiem, a patrząc przez pryzmat ich transferów mogą sporo namieszać w tym sezonie. Cristian Tello z pewnością podniesie jakość „Beticos”.
Leo Baptistão – Atletico Madryt -> Espanyol za £3,1 mln
Leo swego czasu miał naprawdę ogromny talent, nawet grywał w pierwszej drużynie „Rojiblancos” i zdobywał bramki. Wszystko zmieniła genialna forma Diego Costy i dla Leo zabrakło miejsca. I tak tułał się po hiszpańskich klubach w których strzelał bramki, ale nie na tyle by zyskać uznanie Diego Simeone. Czas mijał, a Hiszpan brazylijskiego pochodzenia stał się piłkarzem po prostu średnim. Będzie on z pewnością wzmocnieniem okupującego dolno – środkowe rejony tabeli zespołu, ale na wybicie się do lepszego klubu dla Baptistão jest już raczej za późno.
Javi Garcia – Zenit Sankt Petersburg -> Real Betis za £1,3 mln
Tego piłkarza od lat cechowała precyzja w odbiorach i chirurgiczne interwencje w środku pola skutecznie przecinające akcje rywali. W City nie dał rady zaistnieć przez formę Yayi Toure, a w Zenicie nie grał pierwszych skrzypiec i miał problemy z utrzymaniem formy. Teraz wraca do ojczyzny i chce zapracować na angaż do nowo budującej się po odejściu Del Bosque reprezentacji Hiszpanii, lecz wątpię, aby się załapał wobec takich rywali jak Sergio Busquets.
Stanislaw Lobotka – FC Nordsjæland -> Celta Vigo za £1 mln
Wytrzymałość, szybkość, odbiór i precyzja – to są rzeczy charakteryzujące dobrego defensywnego pomocnika bądź długodystansowca. Słowak posiada je wszystkie i Celta może być dumna ze swojego nowegi nabytku w dodatku za takie śmieszne pieniądze.
Królowie polowania – Sevilla,
Królowie przepłacania – Barcelona,
To byłoby na tyle jeśli chodzi o okienko w Hiszpanii. W kolejnej części zagłębimy się w ruch transferowy w Anglii. Zachęcam do polubienia mojej strony na Facebooku lub zapisania się do newslettera aby nie przegapić! Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz